
CLOUDNC WYRÓŻNIONY W MAGAZYNIE METAL MARKET - OPUBLIKOWANYM W LUTYM 2020 R.
Wiele metalowych komponentów jest wytwarzanych poprzez obróbkę skrawaniem materiału w celu uzyskania gotowej części, ale tworzenie optymalnych programów dla nowoczesnych obrabiarek jest czasochłonne. CloudNC dąży do zrewolucjonizowania branży obróbki skrawaniem w swojej rocznej fabryce w Chelmsford w Wielkiej Brytanii, gdzie Richard Barrett spotkał się z Theo Saville, współzałożycielem i dyrektorem generalnym, aby omówić postępy.

Wyobraź sobie solidny blok wysokiej jakości stali nierdzewnej, który może mieć objętość pół metra sześciennego lub więcej i kosztować wiele tysięcy dolarów. Teraz wyobraź sobie, że Twoim zadaniem jest wywiercenie wielu otworów we wszystkich sześciu powierzchniach tego sześcianu, o różnych precyzyjnych średnicach - niektóre gwintowane, a inne gładkie - upewniając się, że niektóre z nich łączą się, tworząc kanały, ale także gwarantując, że inne są oddzielone od swoich sąsiadów wstępnie ustawioną minimalną grubością stali.
Tak złożone komponenty są potrzebne do zastosowań w przemysłowych blokach hydraulicznych lub mieszalnikach gazów, przez które przepływają gazy lub płyny pod wysokim ciśnieniem. Awaria gotowego komponentu podczas użytkowania jest nie do pomyślenia.
Tworzenie komponentów takich jak te - i niezliczonych innych, które wykraczają poza możliwości odlewnictwa lub technologii druku 3D - nadal zależy od procesów frezowania, toczenia, wiercenia i szlifowania stosowanych do ich produkcji przez dziesięciolecia.
Podczas gdy szybkość, dokładność i niezawodność maszyn CNC, które usuwają metal w celu stworzenia gotowej części, stale się rozwijały w ostatnich latach, programowanie ich w celu podjęcia sekwencji kroków w celu uzyskania pożądanych produktów do niedawna pozostawało domeną wykwalifikowanych programistów. Choć ich doświadczenie pozwala na stworzenie programu obróbki skrawaniem, jego stworzenie może zająć wiele godzin, a samo fizyczne wyprodukowanie części wiele godzin więcej.
U podstaw działalności CloudNC leży rozwój oprogramowania wykorzystującego złożoną matematykę i sztuczną inteligencję do rozważenia ogromnej liczby różnych sekwencji etapów obróbki, które można wykorzystać do stworzenia danej części, w celu znalezienia optymalnej, co w konsekwencji skraca zarówno czas programowania, jak i obróbki potrzebny do wykonania dowolnego komponentu.
Dyrektor generalny CloudNC Theo Saville powiedział, że nawet najlepsi i najbardziej doświadczeni programiści nie znajdą optymalnej kolejności korzystania z narzędzi. "Nie znajdą. To zbyt trudne. Jeśli weźmiesz najlepszego programistę CAM na świecie i dasz mu trzy miesiące na stworzenie idealnego programu CAM dla komponentu, jest to coś, do czego teraz możemy się zbliżyć, ale w przyszłości będziemy w stanie znacznie to przekroczyć. Ponieważ wszystko, co człowiek może zrobić, aby program CAM działał szybciej, nasze oprogramowanie może zrobić za każdym razem bez żadnego wysiłku" - powiedział.
"I wtedy możemy wyjść poza to, co ludzie pomyśleliby, że można zrobić... Stąd bierze się szansa, ponieważ jest tak wiele sposobów na zrobienie tego" - dodał.
Cykl iteracji ulepszeń, o który nam chodzi, jest niewiarygodnie szybki".
HALA FABRYCZNA
Nowa, jasna jednostka przemysłowa, do której CloudNC wprowadziło się rok temu, bardzo różni się od raczej ciemnego, ciasnego i zatłuszczonego wizerunku dawnych warsztatów fabrycznych. Służy zarówno jako poligon doświadczalny do opracowywania oprogramowania CAM firmy, jak i jako komercyjny dostawca komponentów metalowych.
W czasie wizyty Metal MarketMagazine pod koniec 2019 roku, CloudNC posiadał 11 działających maszyn CNC i zamówił kolejne. Po skonfigurowaniu każda wiertarka, frezarka i tokarka warczy i szumi bez nadzoru. Podczas gdy ludzcy opiekunowie maszyn mogą obserwować postępy przez przezroczyste drzwi bezpieczeństwa, za którymi każda maszyna rozpoczyna pracę, każdy obrabiany przedmiot jest automatycznie pozycjonowany podczas obróbki, podczas gdy zrobotyzowane ramiona zajmują się wyborem i wymianą narzędzi potrzebnych na każdym etapie sekwencji.
Firma pracuje ze standardowymi plikami CAD klientów pokazującymi tolerancje i wszelkie dodatkowe informacje. "Chcielibyśmy, aby wszyscy używali definicji opartej na modelu zamiast rysunków 2D, a następnie tolerancje były w pliku 3D, ale nikt tak naprawdę jeszcze tego nie używa" - powiedział Saville.
Klienci czasami potrzebują wskazówek od inżynierów produkcji CloudNC, jeśli żądają etapów obróbki, które są bardzo trudne lub niemożliwe. "Czasami otrzymujemy gwinty, które sięgają aż do dna otworu i nie można tego zrobić - jest to w zasadzie niemożliwe. Cóż, można to zrobić, ale jest to niewygodne, trudne i podatne na błędy, ponieważ trzeba to zrobić ręcznie - nie można tego zrobić maszynowo" - podaje przykład Saville.
Każda część zaczyna swoje życie jako metalowy półfabrykat na regałach magazynowych: kwadraty, kęsy, cylindry, płyty, zaokrąglenia - niektóre już pocięte strumieniem wody, jeśli składają się z grubego, trudnego do usunięcia materiału. Materiał jest ładowany na wózki z odpowiednimi narzędziami tnącymi, programem CAM i przypisanym planem kontroli, zanim zostanie zwolniony do hali produkcyjnej w celu przeniesienia na maszynę, która jest następnie konfigurowana do wykonania tego zadania, programowana i ładowana. Pierwsza wyprodukowana część jest sprawdzana pod kątem jakości, a czasami pobierane są próbki, zanim będzie gotowa do wysyłki do klienta.
"Staramy się zawęzić ten łańcuch zdarzeń, aby był jak najściślejszy" - powiedział Saville. CloudNC posiada kilka różnych typów maszyn, w tym robo-wiertarki i tokarki.
"Robo-wiertarki mogą produkować takie rzeczy jak obudowy iPhone'ów dla Apple. Są bardzo dobrymi maszynami do masowej produkcji i są bardzo szybkie. Nie są zbyt wszechstronne, ale są niezwykle szybkie jak na swoje możliwości" - wyjaśnił.
CloudNC posiada w swojej fabryce 5-osiowe maszyny DMG Mori DMU 60Evo. "Są one bardzo zaawansowane i mogą wyprodukować w zasadzie wszystko, co chcesz dla dowolnej branży" - powiedział Saville.
W czasie wizyty Metal Market Magazine, jednym z obrabianych elementów był komponent lotniczy, z zautomatyzowaną wymianą narzędzi skrawających w trakcie procesu. "Cechą tych maszyn i tym, co czyni je tak dobrymi, jest to, że są niewiarygodnie szybkie, biorąc pod uwagę ich rozmiar i wagę, jaką muszą przenosić" - zauważył Saville. Każda z maszyn mieści około 120 różnych narzędzi, przechowywanych w karuzeli zapewniającej szybki dostęp i przechowywanie.
Wykonanie wielokanałowego bloku mieszalnika gazowego ze stali nierdzewnej może zająć maszynie dziesięć godzin, jeśli zostanie zaprogramowana w konwencjonalny sposób, "ponieważ taki materiał jest bardzo trudny do cięcia" - wyjaśnia Saville. "Nasze oprogramowanie znacznie skróci ten czas. Oczekiwałbym, że ta część zostanie wyprodukowana w czasie o połowę krótszym, jeśli zostanie zaprogramowana przez CloudNC, co oznacza, że można podwoić wydajność maszyny w ciągu jednego dnia, a ostatecznie zwiększyć ją czterokrotnie. To jest wartość dodana programów, które tworzymy - bierzemy gotową maszynę i czynimy ją od czterech do ośmiu razy bardziej produktywną niż w tradycyjnej fabryce. Oznacza to, że zarabiamy więcej, a nasi klienci otrzymują niższe ceny".
Największą maszyną CNC w CloudNC jest monoblok DMG Mori DMU 95, który może wytwarzać części o wielkości prawie metra sześciennego i wadze ponad tony. Firma ma do dyspozycji setki różnych narzędzi skrawających. "Możemy ich używać w dowolnej kolejności, z dowolnymi parametrami obróbki, z dowolną głębokością, prędkością i chłodziwem, więc ogromnym problemem jest opracowanie najlepszego sposobu ich użycia, aby uzyskać docelowy element" - podkreślił Saville.
"Jeśli chodzi o oszczędność czasu, porównaliśmy technologię w jej obecnym stanie na obsługiwanych komponentach jako około dwa razy szybszą, więc czas cyklu jest o połowę krótszy i można uzyskać dwa razy więcej komponentów z maszyny w ciągu dnia, niż miałoby to miejsce. Zwiększymy to 3x i 4x, a następnie, w przypadku niektórych naprawdę złożonych komponentów, prawdopodobnie 8-10x. Ale średnio mówimy o kilkukrotnym przyspieszeniu w przyszłości".
CloudNC wyprodukowało już setki różnych typów komponentów i tysiące jednostek. Saville powiedział, że fabryka CloudNC nie jest jeszcze zapełniona. "To 11 maszyn, a prawdopodobnie moglibyśmy zwiększyć ich liczbę do 40" - zauważył. Maszyny są raczej dzierżawione niż własne. Przeniesienie maszyny wymaga specjalistycznego wózka widłowego, a jej ponowne uruchomienie zajmuje kilka dni. Układ fabryki został przekonfigurowany pod koniec 2019 roku w ciągu trzech dni.
"Ten budynek prawdopodobnie zapełni się w mniej niż rok, ale jest tu dużo miejsca" - dodał Saville.
Około 40-50% komponentów wytwarzanych obecnie przez CloudNC jest już podatnych na automatyzację - odsetek ten, jak twierdzi Saville, będzie nadal rósł w miarę zwiększania możliwości oprogramowania firmy.
Nie był w stanie sprecyzować, które z komponentów wyprodukowanych do tej pory przez CloudNC dały mu największe poczucie dumy, poza stwierdzeniem, że niektóre zastosowania lotnicze i wojskowe są wśród nich. Firma wyprodukowała również komponenty dla satelitów.
"Kiedy chcemy produkować komponenty, które wykraczają poza zwykły zakres automatyzacji, mamy tutaj bardzo wysoko wykwalifikowanych ludzi, którzy mogą robić rzeczy, których oprogramowanie nie jest w stanie wykonać" - dodał.
Chcemy, aby skup metali został całkowicie skutecznie utowarowiony
NA MISJI
Saville postrzega pracę CloudNC jako część znacznie szerszej, długoterminowej misji na rzecz przyszłości produkcji.
"Kiedy wiele osób myśli o kolejnej rewolucji przemysłowej, mówi o przemysłowym internecie rzeczy, czujnikach i włączaniu maszyn do sieci. Myślą o druku 3D i nowych procesach produkcyjnych" - powiedział Saville.
"Widzimy to nieco inaczej. Nowa rewolucja przemysłowa będzie wynikać z pełnej automatyzacji wszystkich tradycyjnych typów urządzeń produkcyjnych: tokarek, frezarek, wykrawarek, pras, giętarek i przecinarek. Wszystkie te różne elementy sprzętu produkcyjnego, które wiele osób uważa za zautomatyzowane, wcale takie nie są" - podkreślił. "Wszystkie one wymagają wysoko wykwalifikowanego ludzkiego operatora".
"Jeśli postawisz stopę w fabryce, będzie ona wypełniona ludźmi podejmującymi bardzo złożone decyzje co godzinę, aby utrzymać jej wydajne działanie" - dodał.
"Myślę, że za sto lat wszystko będzie całkowicie autonomiczne - postawisz stopę w fabryce i nie będzie w niej żadnych ludzi. Pytanie tylko, ile czasu zajmie osiągnięcie tego celu".
Porównał tę wizję z trudnościami związanymi z próbą znalezienia dobrego dostawcy, powiedzmy, 100 metalowych komponentów, zauważając, że uzyskanie oferty może zająć nawet 5-10 dni. "Dostarczenie części zajmie prawdopodobnie od 6 do 12 tygodni, a być może nawet dłużej, jeśli fabryka jest bardzo dobra i jest na nie popyt. Szacujemy, że istnieje około 1 na 10 szans, że zamówienie nie dotrze na czas", dodał, zauważając również, że wskaźniki sugerują, że jedno na dziesięć zamówień będzie miało problemy z jakością.
Powiedział, że cena będzie prawdopodobnie wyższa niż powinna. "Więc będę miał okropne doświadczenie klienta, prawdopodobnie będę czekał bardzo długo, płacąc więcej pieniędzy niż muszę za produkt, który jest niższej jakości niż mógłby być".
Dla Saville'a przyszłość produkcji powinna wyglądać następująco: "Mam projekt 3D. Prawdopodobnie jakiś generatywny CAD zaprojektował go razem ze mną - lub zaprojektował go całkowicie automatycznie - i przez cały czas rozmawiał z usługą produkcyjną, prawdopodobnie za pośrednictwem API (interfejsu programowania aplikacji), aby dowiedzieć się, ile będzie kosztować jego wyprodukowanie, i zoptymalizował go tak, aby był tańszy, lepszy i we właściwych fabrykach".
Ktoś, kto chce kupić ten komponent, będzie już miał cenę, którą miał przez cały czas projektowania, oraz czas realizacji. "Wystarczy, że kliknę, a natychmiast fabryka - lub sieć fabryk - uruchomi się i pobierze wszystkie materiały i narzędzia, których potrzebują dalej w tym automatycznym łańcuchu dostaw do tej fabryki, aby wyprodukować i dostarczyć mi je w ciągu kilku dni, a nawet godzin" - przewiduje Saville.

Narysował paralelę do innych branż, mówiąc, że hosting jest bardzo dobrym przykładem. "Przed usługami internetowymi Amazon istniał niesamowicie rozdrobniony rynek, na którym było bardzo wielu graczy, był drogi, trochę zawodny i trudno dostępny, ogólnie niewygodny i niewygodny" - zauważył.
"Potem na scenę wkroczył Amazon z AWS. Jest zintegrowany pionowo. Jest niezwykle tani, niezawodny i niezwykle elastyczny - jeśli chcesz uruchomić jeden komputer, w porządku, jeśli chcesz uruchomić tysiąc, możesz to zrobić. Był lepszy niż cokolwiek, co pojawiło się przed nim i ten nowy rodzaj usługi doprowadził do konsolidacji tej branży do tego, co widzimy dzisiaj", z Google i Microsoftem jako dwoma kolejnymi głównymi graczami. "Przeszliśmy od niesamowicie rozdrobnionego rynku do niemal całkowitej konsolidacji w ciągu nieco ponad dekady".
"Myślę, że z czasem to samo stanie się z produkcją" - dodał Saville. Uważa on, że będzie to prawdopodobnie wolniejsze w przypadku produkcji, ale ostatecznie branża skonsoliduje się, napędzana przez technologię. "Technologia jest świetnym czynnikiem niwelującym tego typu zjawiska. Nadchodzi moment, w którym można opracować pewne technologie, które są na tyle przełomowe, ale także na tyle drogie, że mogą pozwolić kilku kluczowym graczom zdominować pole" - wyjaśnił.
Innym porównaniem są internetowe serwisy rezerwacji hotelowych, które osłabiły pozycję cenową poszczególnych hoteli. Dla kontrastu, "w produkcji, ponieważ jakość i niezawodność dostaw oraz ceny są tak niewiarygodnie niespójne w zależności od dostawcy, nie można łatwo zastosować podejścia rynkowego; ponieważ jeśli zamówisz tę samą część w dziesięciu fabrykach, otrzymasz dziesięć różnych części, poziomów usług i różnych cen" - zauważył. "Rynek przy obecnym stanie rzeczy jest bardzo trudny" - dodał.
"Jeśli wszystkie maszyny byłyby zautomatyzowane i działałyby konsekwentnie, niezależnie od wybranej fabryki, to bylibyśmy w idealnym scenariuszu, aby mieć rynek, który miałby całą siłę cenową. Cała branża stałaby się utowarowiona i znacznie bardziej konkurencyjna, ale nie sądzę, by stało się to bez technologii podobnej do tej, którą budujemy" - podkreślił.
TANIEJ
CloudNC generalnie stara się być o 10-25% tańszy od swoich konkurentów, przy zachowaniu tego samego poziomu jakości i usług.
"Nie chcemy więc być o 25% tańsi niż "Fred w szopie" wybijający podkładki na swojej 50-letniej tokarce, ale chcemy być o 25% tańsi niż dość zaawansowany warsztat maszynowy wykonujący prace dla przemysłu lotniczego, naftowego i gazowego lub medycznego" - powiedział Saville.
Zauważając, że istnieją różne poziomy rynku, powiedział, że ostatecznie, w miarę ulepszania technologii firmy, CloudNC będzie w stanie być o 25% tańszy niż "Fred w szopie", ale wyjaśniając, że obecnie firma koncentruje się w dużej mierze na jakości lotniczej dostarczanej niezwykle niezawodnie w cenie niższej niż konkurencja.
CloudNC preferuje zamówienia na produkcję średnich i dużych partii komponentów. Jej klientami są firmy z branży lotniczej, motoryzacyjnej, obronnej, naftowo-gazowej i innych, ale powiedział: "Naszą specjalnością jest nie tyle [konkretna] branża, co wielkość klienta. Jeśli klient osiąga przychody w przedziale 10-100 milionów funtów i zleca obróbkę CNC, to z definicji jest naszym idealnym klientem".
SZYBKI POSTĘP
CloudNC nadal znajduje się w fazie inwestycyjnej swojego rozwoju, "i tak będzie przez lata" - powiedział Saville. "Przyciągamy nowych sponsorów co około 18 miesięcy, ponieważ rozwijamy się pod względem tego, jaką firmą jesteśmy".
CloudNC zakończył już kilka udanych rund pozyskiwania funduszy i będzie pozyskiwał więcej kapitału w 2020 roku. Kapitalizacja spółki wynosiła około 20 mln GBP w czasie wizyty Metal MarketMagazine pod koniec 2019 r., a Saville spodziewa się, że wkrótce zbliży się do 50 mln GBP.
Przyznając, że niektórzy inni przyjrzeli się koncepcji wykorzystania sztucznej inteligencji w obróbce skrawaniem, Saville powiedział: "O ile nam wiadomo, wyłączając wszelkie start-upy działające w trybie ukrytym, wydaje się, że byliśmy jedynymi ludźmi na świecie, którzy poczynili postępy w tej technologii".
"Jest to niezwykle trudny technologicznie problem - nie jest to coś, co można rozwiązać za pomocą armii inżynierów oprogramowania, po prostu rzucając ich na problem i mówiąc 'idźcie to naprawić'". Stwierdził, że postęp w tej dziedzinie wymagał wielu dogłębnych prac badawczo-rozwojowych i informatycznych, aby przesunąć granice tego, co komputery są w stanie zrobić, aby osiągnąć postęp w tej dziedzinie.
"Przez pierwsze trzy lata i osiem miesięcy istnienia firmy nie mogliśmy realistycznie zrobić nic komercyjnego z naszym oprogramowaniem. Dopiero niedawno, w ciągu ostatnich kilku miesięcy, byliśmy w stanie zacząć wydobywać z tego wartość" - powiedział Saville w listopadzie ubiegłego roku.
"Zaczęliśmy w tej fabryce, zanim oprogramowanie faktycznie działało. Wiedzieliśmy, że zajmie nam trochę czasu opracowanie sposobu budowania firmy produkcyjnej w tym samym czasie, co firmy zajmującej się inżynierią oprogramowania, a następnie, gdy obie staną się gotowe, będziemy mogli zacząć je łączyć, a ten punkt zwrotny został osiągnięty kilka miesięcy temu".
Saville powiedział, że w górnej części rynku obrabiarek wydajność maszyn różnych producentów jest stosunkowo zbliżona. "Działają bardzo dobrze. Są względnie utowarowione" - powiedział.
Ale chociaż wszystkie są dobre pod względem sprzętu, widzi on wiele miejsca na ulepszenia w zakresie uproszczenia ich łatwości użytkowania poprzez lepsze oprogramowanie. "Ostatecznie chcemy stworzyć tutaj idealny plan fabryki. Wystarczy wynająć puste przestrzenie, wypełnić je maszynami i naszym systemem, a potem wszystko będzie działać i zarabiać pieniądze, a do tego będzie skalowalne. Nie potrzeba wiele, by rozwijać się z niewiarygodną prędkością".
CloudNC podwoił swój rozmiar w 2019 roku do 80 pracowników. "Ostatecznie ta firma jest niczym bez swoich ludzi, więc zbudowaliśmy silnik rekrutacyjny, który sprowadza najlepszych ludzi na świecie i sprawia, że są szczęśliwi, rozwijają się i koncentrują na właściwych rzeczach, które zatrzymują - ponieważ nie można rozwiązać tego problemu, jeśli pracownicy zmieniają się co tydzień" - powiedział Saville.
"Czasami myślę, że byłoby łatwiej, gdybyśmy byli tylko firmą zajmującą się inżynierią oprogramowania" - uśmiechnął się. "To jedna z barier wejścia na rynek. Jeśli chcesz rozwiązać ten problem, musisz tworzyć oprogramowanie oraz posiadać i obsługiwać fabryki - to samo w sobie jest trudne, ale robienie tego w tym samym czasie, przy jednoczesnym skalowaniu, jest niezwykle trudne".
"Zarządzanie jest ważne: ma kluczowe znaczenie dla sukcesu firmy" - podkreślił. "Myślę, że czasami ludzie patrzą na technologię i myślą, że ona ich uratuje, ale wtedy firma to nic innego jak jej technologia. Nie, jeśli weźmiesz firmę technologiczną i usuniesz wszystkich ludzi, technologia stanie się bezwartościowa" - dodał.
Fabryka CloudNC ma dwie strony: zespoły produkcyjne, które faktycznie obsługują maszyny, generują przychody i zaspokajają potrzeby klientów firmy, ale także zespół oprogramowania i zespoły ciągłego doskonalenia.
"Cykl iteracji ulepszeń, o który nam chodzi, jest niewiarygodnie szybki" - powiedział Saville. "Możemy dążyć do tego przyszłego idealnego układu fabryki i doskonałych systemów fabrycznych tak szybko, jak to możliwe, a wspiera je zespół ds. oprogramowania. Gdy nie wystarczy zmienić fizycznego sposobu działania procesu, możemy nałożyć na niego warstwę cyfrową" - wyjaśnił.
"To niekończąca się podróż - poszukiwanie perfekcji w produkcji - ale myślę, że w tym momencie będziemy daleko poza światową klasą" - dodał.
Co teraz przyciąga klientów do CloudNC? "Możliwość przyjścia tutaj i zobaczenia, że jesteśmy wyraźnie inni niż wszystko inne, co widzieli w tej branży, naprawdę ich przyciąga - to i cena. Wizerunek i cena przyciągają ich, a jakość i niezawodność zatrzymują ich tutaj" - odpowiedział Saville.
Dodał, że wiele osób w branży wierzyło w podejście CloudNC jeszcze przed powstaniem firmy: "Powinno być automatycznie, powinno być szybciej, powinno być lepiej, powinno być taniej" i pytali: "Dlaczego branża nie jest taka?". "Jesteśmy bardzo niecierpliwi. To nas napędza" - podsumował.

POTRZEBNE ULEPSZENIA ŁAŃCUCHA DOSTAW METALI
CloudNC obrabia standardowe stopy aluminium i stali, a czasami także tytan. "Z czasem wejdziemy w nadstopy na bazie niklu klasy lotniczej" - powiedział Saville, zauważając, że firma obrabia również miedź i mosiądz. "Ostatecznie chodzi o to, czego chcą nasi klienci".
Powiedział, że firma chce prowadzić interesy ze swoim łańcuchem dostaw w taki sam sposób, w jaki CloudNC chce prowadzić interesy ze swoimi klientami - w sposób zautomatyzowany i elastyczny. "Chcemy, aby zakup metali był całkowicie skutecznie utowarowiony, tak aby kupowanie metalu było jak kupowanie czegoś na Amazon. Wiem, że się pojawi. Wiem, że cena jest bardzo dobra. Wiem też, że jakość będzie doskonała".
Saville powiedział, że takie rzeczy nie zawsze się zdarzają. "Najważniejszą rzeczą dla nas jest to samo, co dla naszych klientów, czyli to, że materiał dociera na czas i jest prawidłowy".
Z doświadczenia CloudNC wynika, że czasami dostarczany materiał jest pocięty w sposób, który utrudnia jego obróbkę lub nie jest zgodny z zamówionym rozmiarem. "Istnieją dobrzy dostawcy, ale nieuchronnie mają dłuższy czas realizacji, ponieważ są tymi, którzy robią to dobrze" - powiedział Saville.
"Jako branża osiągniemy ten cel, ale szkoda, że jeszcze go nie osiągnęliśmy. Utrudnia nam to spełnianie obietnic składanych naszym klientom, jeśli nie jesteśmy w stanie dostarczyć materiału na czas. Chciałbym być w stanie uzyskać dowolny materiał w ciągu 24 godzin w wymaganym rozmiarze".
CloudNC przetwarza również pewną ilość materiałów własnych klientów. "Jeśli zaczniesz pracować z bardzo zaawansowanymi firmami lotniczymi i motoryzacyjnymi, staje się coraz bardziej prawdopodobne, że dadzą ci materiał [do pracy], ponieważ nie chcą niespodzianek" - dodał Saville.
Jakość materiału może być również niska. "Na przykład, mieliśmy doświadczenie z kęsami, które miały w sobie ogromną porowatość - zaczynasz je obrabiać i otwiera się ogromna dziura!" - wspomina Saville.
Zauważył, że w całej branży 5% przychodów typowego warsztatu idzie na koszty złomu. "Jeśli część wykracza poza tolerancję, możesz wyprodukować 100 sztuk złomu, zanim zorientujesz się, co się dzieje - jeśli nie masz odpowiednich czujników do jej sprawdzenia".
Dodał, że ponieważ oprogramowanie nie popełnia błędów, nie będzie tworzyć złomowanych komponentów. "W ponad 99% przypadków złomowany komponent jest wynikiem błędu ludzkiego. Zepsuta maszyna jest wynikiem błędu człowieka. Maszyny nie psują się zbyt często. Jeśli narzędzie tnące imploduje, prawdopodobnie był to błąd ludzki - bardzo rzadko zdarza się, że narzędzie tnące jest wadliwe. Wszystko sprowadza się do ludzi i ich decyzji" - podsumował Saville.
CloudNC wyróżniony w Metal Market Magazine - opublikowanym w lutym 2020 r.